Children of the Twilight

vestorn

Amebka!

Black Orchid · Gość

Taka bardziej tygrysia tym razem:

Sitri

Śliczne to, Kwiatku, śliczne Smile

A Tigersoft zawsze smutno pisze. Takiego ma stajla Wink

Gość

Ja chyba nie umiem pisać nic wesołego Smile

piszę tylko jak mam doła albo coś mi doskwiera i mnie meczy Smile

Już nawet przyzwyczaiłem się do tego, jestem szczęśliwy gdy mogę pocierpieć Smile

Ten typ już tak chyba ma Smile

Sitri

Hmmm... Mówią, że tylko cierpienie tworzy wielkich poetów Wink

Ale czasem warto się usiechnąć nawet, jesli literatura światowa ma na ty ucierpieć.

vestorn

'jestem szczęśliwy gdy mogę pocierpieć' ?!

nooo, tu bym był ostrożny, w końcu jest to część definicji EMO

Sitri

Faktycznie, Ves.

Kwasny

Black Orchid · Gość

Albo definicja masochisty psychicznego, czyli tego, ktory lubi przezywac cierpienie. No coz, kazdy z nas ma swoje zycie, ale ja wole pisac cos smiesznego, cos nad czym czlowiek nie musi plakac, dlatego wolalam erotyk Tygrysa od jego (bardzo dobrych zreszta) wierszy pozniejszych. Sorry, ale to moje zdanie.

Sitri

I masz do niego prawo. Ale chyba nie zaprzeczysz, że jeśli pisanie wierszy komuś przynosi ulgę w rozpaczy, bo wyrzuca z siebie negatywne emocje, to jest to ważne i pożyteczne. Prawda?

Black Orchid · Gość

Zgadzam sie w calej rozciaglosci na terapie wierszowa!

Mrs.Shame

Sitri

Jasne, że chcemy Exclamation

W końcu to COTT, a nie klub miłośników poezji tygrysiej Wink

Dirt

Sitri

Na szczęście. Ale niektórym więcej czasu to zajmuje. Patrz: Śpiąca Królewna. Ta 100 lat spała Wink

A tak poważnie: każdy ma prawo do przeżywania własnych uczuć po swojemu tak długo, póki nie krzywdzi innych. Wierszami chyba nie krzywdzi, więc jest ok Wink

T.I.Gersoft · Gość

To była przenośnia z tym cierpieniem i szczęściem Smile

Za bardzo dosłownie to przeczytaliście, czytajcie pomiędzy wierszami Wink

nikt chyba nie lubi być nieszczęśliwy, ale niektórzy mają poprostu więcej pecha niż inni .

Sitri

Podobno nie ma czegoś takiego jak pech. Są tylko złe nasze wybory.

Black Orchid · Gość

Mam nawet taki fragment wiersza Marii Siemionowej:

...Szukamy spelnienia marzen przlotnych
Jak dzieci, co pragna po prostu zabawy,
A tego, co zrodza nasze dzialania,
nie potrafimy sobie nawet wyobrazic.
Pozniej szlochamy, zgarbieni rozpacza:
"O Losie! Co robisz, co robisz ty z nami!"
Nie chcemy pamietac, ze sznurek na szyje
upletlismy sobie wlasnymi rekami...

Sitri

Brzmi przygnębiająco, a jakże prawdziwie. Szkoda, jaka wielka szkoda, że tak właśnie jest. Czyż nie byłoby pięknie po prostu móc spełniać swoje marzenia?

TTigersoft · Gość

Było by za pięknie, jak już zacząłem sobie wszystko układać to niespodziewanie stało się coś, przez co nie wiem znów co mam robić Sad

Czy warto jest słuchać głosu serca swego ??
Już sie gubię Sad

btw. Witam Was wszystkich w 2008 roku Smile

Pozdrawiam: Wasz Tigersoft

ps. dawno nie pisałem, ale czuję że wkrótce znów coś wyskrobię Sad

Black Orchid · Gość